no dobra, już jestem zdolny do pisania.
wyżyłem się fizycznie i jak zwykle znowu powróciła mi moja pustka emocjonalna :3
a jak sobie ćwiczyłem kopniaki...
jak przypadkiem zahaczyłem o fotel...
UGRYZŁ MNIE!
i mam na to niezbity dowód!
paczta! :c
wstręciuchowe krzeseło!wyżyłem się fizycznie i jak zwykle znowu powróciła mi moja pustka emocjonalna :3
a jak sobie ćwiczyłem kopniaki...
jak przypadkiem zahaczyłem o fotel...
UGRYZŁ MNIE!
i mam na to niezbity dowód!
paczta! :c
ale wiecie? do tej pory jak mówiłem, żeby ktoś poszedł, pociął się krzesłem, to nie sądziłem, że moje groźby są realne :x
no ale mniejsza z tym.
widzieliście tamtą hybrydę, jaką zamieściłem w ostatnim poście? tak, to wierszopodobne długie coś.
postanowiłem spróbować czegoś nowego : D
porapuję sobie xD
ilość sylab i przegłosy zgodne z utworem O.S.T.R. - Co By Się Nie Działo
zobaczymy, co z tego wyjdzie x)
em.. miałem coś... A tak! dlaczego nawróciłem się i słucham rapu? nie, to nie to, że zrezygnowałem z bycia metalem (glany nadal są sexi :3) po prostu przeglądałem wczoraj demotywatory w poczekalni. był tam jeden, gdzi znajdował się jakiś link. pomyślałem a co tam i wklikałem.
to był hip-hop...
ale kurwa tak zajebiście mądry
tak mi coś uświadomił... ale nie powiem co :x moje plany manipulowania ludzkością tylko sięgnęły trochę dalej :3
ale niestety. po jakichś 15 minutach został usunięty z powodu łamania jakichś zasad...
no ale cóż... teraz przynajmniej nie ma dowodów : D
Ja z kolei dzisiaj błogo się leniłam ^^
(btw. a ja kurna musiałem się zrywać o 6:30 do pracy, żeby zdążyć z załadunkiem! gdzie tu sprawiedliwość T_T)
Jedyne, co zrobiłam, to kawalątek logo... nie wiem kiedy w takim tępie je skończę :) No ale cóż... mnie to bardzo nie boli ^^
Hodowca tak trochę stanął w miejscu na chwilę... poza tym oczywiście, że skończyłem treść. teraz zostało mi tylko poprawić początek... CZYLI PRZEPISAĆ JAKIEŚ 100 STRON OD NOWA DD:
peace! idę się pociąć krzesłem...
--------------------------------
Wyblakłe karty
Przyklejone niestarannie
Na szklane odłamki
Śpiewają, póki nie zasnę
A z każdym słowem
Coraz szybciej płynę
Na spotkanie z Bogiem,
Przez rozbitą szybę.
Przez ostre odłamki
Skierowany na mnie każdy
Pędzi na spotkanie
Czekając na krwawy
Początek szaleństwa śmierci.
Piosenką o słowach gorzkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz